Wibracja jest zjawiskiem towarzyszącym życiu od początku, w każdej chwili i każdej formie. Pomiędzy organizmami, także odrębnych gatunków, istnieje rodzaj niewerbalnej komunikacji, której treści bez słownego wyjaśnienia, możemy się tylko domyślać.
….”cała siła życiowa ma naturę wibracyjną...” -Edgar Cayce
Teoria pól morfogenetycznych Ruperta Sheldrake’a prawdopodobniej najlepiej wyjaśnia to zagadnienie. Mówi o zjawisku energetyki wibracji, energii życia, wg którego każdemu organizmowi „przydzielona” jest właściwa, indywidualna wibracja z którą się rodzi.
Z kolei Natalie Ross w swojej książce “ Surowe Pożywienie” powołuje się na podobieństwo energetyczne człowieka i roślin oraz dzieli wibrację na harmonijną i nieharmonijną. Wg chińskiej medycyny, życiową energię, nazwaną czi, człowiek znajduje w surowych roślinach. Przypisaną człowiekowi wibrację o częstotliwościach 60 do 80 MHz wykazują właściwie hodowane i zbierane świeże owoce i warzywa. Dlatego dla poprawienia swoich wibracji czyli w tym przypadku witalności, warto spożywać żywność bogatą w energię życiową, natomiast unikać wibrującej nieharmonijnie, za przykład podano mięso zwierząt.
W IV wieku p.n.e.Arystoteles, znany grecki filozof i lekarz, na miejsce bólu „aplikował” ….kota! Zasypiające zwierzę zapewne rozgrzewało i delikatnie mrucząc, emitowało wibracje, po których następowało uspokojenie a ból lżał. Leczniczego działania kota, Arystoteles upatrywał właśnie w pomrukach, ale nie umiał tego wyjaśnić.
U pająków z rodziny pogońcowatych, wibracje decydują o wyborze partnera „ życiowego”. U samic tego gatunku szanse ma samiec o najwiekszych odnóżach i najsilniejszym, najintensywniejszym natężeniu wibrujących sygnałów.
Romantyczny wieczór ze świerszczem w tle…. to nic innego, jak wibracje, w które świerszczy samiec, w matrymonialnych m.in. zamiarach wprawia swoje skrzydła, wyposażone w 50 do 250 stożkowatych guzków. Pod jej wpływem rozlega się charakterystyczne „ ćwierkanie” a nam pozostaje już tylko upajać się tą owadzią melodią. Natomiast owady zapylające rośliny, za pomocą wibracji wprawiają pręciki kwiatów w ruch, by strząsnąć z nich pyłek. Wiele gatunków owadów, w tym trzmiele wibruje odwłokiem a mechanizm ten zdobył nawet swoją nazwę – zapylenie wibracyjne ( buzz pollination). Z tej formy zapylenia korzysta aż 65 do dziś poznanych rodzin botanicznych.
Znienawidzona przez nas ( niesłusznie) żmija i inne węże, sygnał o zbliżającym się intruzie czy przeciwnie, strawie (np. buszujący w trawie gryzoń), odbierają całym ciałem, czując wibrowanie podłoża.
Świat wibruje w rytmie cha cha….
Tymczasem muzyka jest również wibracją. Która koi i/ lub której znieść nie sposób. A wszystko za sprawą umiaru i wyważonych ilości, jak w wielkim skrócie rzecz wyjaśnić można. Potencjometr przekręcony do granic „rozsadzi” nam bębenki i rozwścieczy ale już w połowie skali, wprawi w dobry nastrój czy podrygiwanie, jeszcze niżej wyciszy i uspokoi. Świetny polski muzyk, genialny pianista Leszek Możdżer, bawi się muzyką, łamiąc stereotyp, że fortepianowe kompozycje to utwory wyłącznie poważne. Intryguje go rezonans, czyli wynik wibracji, eksperymentuje, testuje jej możliwości oraz rolę w sile przekazu i odbioru (odczuwania) muzyki. Na przykładzie filmu wskazuje, jak za pomocą materii, wibracja może tworzyć różne obrazy, formy…. To tylko kilka dowodów potwierdzających udział wibracji w każdym przejawie życia….
Największą ułomność w czytaniu tych komunikatów wykazuje człowiek. Mimo licznych przykładów współegzystowania świata z wibracją, człowiek wyłonił jej obraz jako szkodliwego czynnika, rujnującego zdrowie. Widzimy ją więc i słyszymy w postaci warkotu młota pneumatycznego czy dudniącego na szynach pociągu.
Dlaczego wibrujące wiertło dentystyczne, choć nieprzyjemne, potrzebne jest by leczyć zęby a niemowlęta prawie wszystkich gatunków ssaków, uspokajają się wtulone w delikatnie wibrujące ciała swoich matek?! Czemu Tybetańczycy leczą z pomocą drgających mis a zachwycające nas ptasie trele, wydobywa się z bardziej lub mniej opierzonych, wibrujących gardzieli?!
Wyjaśnienie mechanizmów wibracji, odpowiedzi na te i inne pytania przychodzą dopiero teraz, po niemal 2400 latach od historii Arystotelesowego kota . Na szczęście człowiek zdał sobie sprawę, że skoro owa wibracja jest z nim od zarania i nie wytłukła życia na Ziemii w pień, zapewne istnieją jej wartości, które nam ludziom sprzyjają. Należy więc ich poszukiwać i je wyodrębniać, oczyszczając ten fizyczny fenomen z tak krzywdzących opinii. A w miarę zaprzyjaźniania się ze zjawiskiem, wibracja udowadnia, że służy nam oddanie na wielu płaszczyznach, także w poprawie zdrowia i utrzymaniu życia. Bardzo szeroko zakrojone badania naukowe na całym świecie, potwierdzają jej skuteczne zastosowania w medycynie.
Żródło:
